Szukaj Zadzwoń
  • Zadzwoń

    Rejestracja!
    Terapia płatna i refundowana przez NFZ

    tel. +48 75 7174722

    poniedziałek-sobota

Mam dwójkę dzieci i od 19 lat jestem mężatką. Uczestniczę w terapii od grudnia 2006 roku. Byłam ofiarą wykorzystania seksualnego oraz przemocy domowej. Mój dom rodzinny był dysfunkcyjny. Na pierwszą terapię zgłosiłam się sama, z powodu myśli samobójczych. Trafiłam na dzienny oddział psychiatryczny do grupy z ludźmi w depresji. Tam nazwałam większość swoich problemów, oprócz mojego uzależnienia. Ponieważ moje zachowanie nie zmieniało się, a w zasadzie było coraz gorzej i moje życie leżało w gruzach, szukałam dalej pomocy.

W lipcu 2008 roku uświadomiłam sobie, że jestem uzależniona. Od razu zgłosiłam się do psychiatry, który konsultował pierwszą terapię. Niewiele mi pomogła wizyta u niego, dlatego szukałam dalej. Od byłej pacjentki Ośrodka w Szklarskiej dostałam numery telefonów do terapeutów – Doroty i Janusza. Drugą terapię – indywidualną – rozpoczęłam we wrześniu 2007 roku u Doroty. Zaczęłam od spisania listy abstynencyjnej.

Konsultowałam się co tydzień, czasem co dwa tygodnie. Na początku pracowałyśmy jednocześnie nad utrzymaniem abstynencji oraz nad zatrzymaniem przemocy domowej. Wtedy w domu nie miałam warunków na spokojne zajmowanie się swoimi problemami. Po trzech miesiącach Dorota zaproponowała terapię w Ośrodku.

W Ośrodku Terapii Uzależnień i Współuzależnień byłam trzy tygodnie – w lipcu 2009 roku.

Mój problem (w skrócie) to:

– wyimaginowane związki w wyobraźni,

– idealizowanie mężczyzny do roli silnego księcia, który mnie obroni,

– zbyt mocne więzi z innymi ludźmi – chęć matkowania, przesadnego pomagania i brania za nich odpowiedzialności,

– realne, fizyczne związki z mężczyznami, którzy przedmiotowo traktują kobiety

– oraz masturbacja.

Dzisiaj minęło trzy i pół roku, odkąd rozpoczęłam terapię. Jest to 330 doba mojej pełnej abstynencji. Nauczyłam się rozpoznawać głód, dbać o siebie, unikać prowokacji i przemocowych sytuacji, a przede wszystkim nauczyłam się polegać na innych. Stałam się spokojną, zrównoważoną osobą. Mogę bezpiecznie powiedzieć, że byłam, (a nie jestem) ofiarą wykorzystania seksualnego. Skonfrontowałam się ze sprawcą mojego wykorzystania. W moim domu nie ma już przemocy. Ponieważ uwolniłam od bólu swoje emocje, zmieniłam swoje myślenie i zachowanie, cała rodzina funkcjonuje inaczej. Nasz dom jest teraz ostoją spokoju i bezpieczeństwa. A w moim życiu nastała harmonia i równowaga.

Nasi partnerzy

http://paulahall.co.uk/ Karkonoski Park NFZ SASH

Ośrodek Terapii Uzależnienia i Współuzależnienia "Radzimowice" w Szklarskiej Porębie prowadzony jest przez podmiot leczniczy - Ośrodek Terapii Uzależnień i Współuzależnień "Radzimowice" Społka z o.o. z siedzibą ul. Dolna 4, 58-580 Szklarska Poręba, KRS 0000234605 NIP 694-15-64-181; REGON 390769238; Kapitał Spółki 50 000 zł;